Powiadają, że chwytliwy tytuł to połowa sukcesu. W obecnych e-czasach to gruba przesada. Co najwyżej jest szansa, że ktokolwiek zwróci uwagę, chwile przyglądając się temu i owemu, a złapany na „haczyk z przynętą” może przeczytać….nawet do końca ?. W tym przypadku tytuł w niewielkim stopniu będzie nawiązywał do treści. Taka pożądana na rynku prasowym i sieciowym standardowa praktyka. Obliczona na mierzalny wynik kliknięć, wejść i odsłon. Nic odkrywczego. Metodyka żenująca, wkurzająca i jednocześnie irytująca Czytelnika. Bywam nim także, więc też tak to czuję… ?
To nie będzie wpis o lekko nierozgarniętym, aczkolwiek sympatycznym, serialowym i wielosezonowym motorniczym linii numer 18 – Karolu Krawczyku i jego perypetiach w „Miodowych latach”.
Bliższe są mi poczynania bohatera komediowej, dwuczęściowej serii „Och, Karol” zapoczątkowanej w latach osiemdziesiątych ubiegłego stulecia. Z kontynuacją w wieku obecnym. Zainspirowany filmowym architektem Karolem, postanowiłem zamienić głównego bohatera na motorniczego Krzysztofa.
Zapalony tramwajarz, a nie kobieciarz. Swój wolny czas dzieli pomiędzy żoną Gammą i trzema kochankami. Paniami – Solarisową, Becikową i Helmutową ( bywa też, że kochanka mówi dość i odchodzi ?).
Sielanka kończy się, gdy „kobitki” postanawiają zaprotestować i zmienić Krzyśkowe życie w piekło. Ponad normatywnie ambitny. Za każdym razem w przypadku odmowy współpracy z żoną lub z jedną z kochanek – sprawy bierze w swoje ręce. Dosłownie. Jakkolwiek by to zabrzmiało ?. Delikatny z natury, nie jakiś tam raptus i zadziora. Próbuję po wielokroć sam przywrócić harmonię wzajemnej, pełnej pożądania relacji.
– Piętnaście minut postoju! Bez zgłoszenia! Już kilka tramwajów za tobą stoi! Usłyszałem w telefonie uzasadnioną wściekłość.
Czar prysł jak bańka mydlana. Romantyzmu za grosz – pomyślałem. Zakotłowało się w głowie. Nie mam dalszego pomysłu na uzdrowienie sytuacji. Pod sklepieniem mózgowym rozprzestrzeniająca się i ekspansywna zawierucha przypominająca hulający, jesienny porywisty wiatr. Walczyłem na trasie z nieprzewidywalną „kobiecą naturą”. Kolejne mocne reset-argumenty nie wniosły nic do poprawy naszej bliskiej więzi ☹. Nerwy napięte jak postronki, pot wstępuje na czoło, a serce bije jak Dzwony Mariackie w Krakowie.
– Potrzebujesz naszej pomocy? Czy możliwa jest kontynuacja jazdy?
Słyszę radiowe pytania z nadjeżdżającego pojazdu Nadzoru Ruchu.
– Mogę jechać awaryjnie do Zajezdni. Odpowiedziałem beznamiętnie, lecz z wyczuwalnym żalem w głosie.
Żoneczka dała mi popalić. Prezentując nagle i niespodziewanie swojego focha. Pulpitowy, firmowo zielony kolor makijażu to oaza i gwarancja błogiego spokoju. Nadmiar żółtej, ciekłokrystalicznej poświaty, niczym nieumiejętnie rozprowadzony błyszczyk do ust, często zwiastuje nadchodzące kłopoty. Tak było i tym razem. Poczułem na plecach „ciary” niepokoju – kociak pokazał pazurki ?.
– Dlaczego tak długo stałeś, przy tak prostej usterce? Wystarczyło zblokować drzwi i kontynuować jazdę! Usłyszałem wyraźnie poirytowany głos rozmówcy.
– To była awaria falowników! Skorygowałem.
Wyjaśniając dezinformację uratowałem twarz, a i przy odrobinie życzliwości i farta także 100% wypłatę. Na szczęście godzina usterki – poza szczytem. Zrozumiałem jedno. Z kobitkami nie zadzieraj. I tak w ogólnym rozrachunku przegrasz ?.
Mariusz Kruk – autor poniższej instruktażowej tyrady zgrabniej to ujął;
“Po skromnej analizie, doszedłem do wniosku, że uszczęśliwienie kobiety nie jest trudne…
A. Należy tylko być :
1. przyjacielem
2. partnerem
3. kochankiem
4. bratem
5. ojcem
6. nauczycielem
7. wychowawcą
8. spowiednikiem
9. powiernikiem
10. kucharzem
11. mechanikiem
12. monterem
13. elektrykiem
14. szoferem
15. tragarzem
16. sprzątaczką
17. stewardem
18. hydraulikiem
19. stolarzem
20. modelem
21. architektem wnętrz
22. seksuologiem
23. psychologiem
24. psychiatrą
25. psychoterapeutą.
B. Ważne też są inne cechy. Należy być :
1. sympatycznym
2. wysportowanym ale
3. inteligentnym ale
4. silnym
5. kulturalnym ale
6. twardym ale
7. łagodnym
8. czułym ale
9. zdecydowanym ale
10. romantycznym ale
11. męskim
12. dowcipnym i
13. wesołym ale
14. poważnym i
15. dystyngowanym
16. odważnym ale
17. misiem ale
18. energicznym
19. zapobiegawczym
20. kreatywnym
21. pomysłowym
22. zdolnym ale
23. skromnym i
24. wyrozumiałym
25. eleganckim ale
26. stanowczym
27. ciepłym ale
28. zimnym ale
29. namiętnym
30. tolerancyjnym ale
31. zasadniczym i
32. honorowym i
33. szlachetnym ale
34. praktycznym i
35. pragmatycznym
36. praworządnym ale
37. gotowym zrobić dla niej wszystko [np. skok na bank] czyli
38. zdesperowanym [ z miłości ] ale
39. opanowanym
40. szarmanckim ale
41. stałym i
42. wiernym
43. uważnym ale
44. rozmarzonym ale
45. ambitnym
46. godnym zaufania i
47. szacunku
48. gotowym do poświęceń i, przede wszystkim,
49. wypłacalnym.
C. Jednocześnie musi mężczyzna uważać na to, aby:
a) nie był zazdrosny, a jednak zainteresowany
b) dobrze rozumiał się ze swoją rodziną, nie poświęcał jej jednak więcej czasu niż danej kobiecie
c) pozostawił kobiecie swobodę, ale okazywał troskę i zainteresowanie gdzie była i co robiła
d) ubierał się w garnitur, ale był gotów przenosić ją na rękach przez błoto po kolana i wchodzić do domu przez balkon, gdy ona zapomni kluczy, lub gonić, dogonić i pobić złodzieja, który wyrwał jej torebkę, w której przecież miała tak niezbędne do życia lusterko i szminkę.
D. ważne jest aby nie zapominać jej :
1. daty pierwszego spotkania
2. daty pierwszej randki
3. daty ślubu
4. daty pierwszego pocałunku
5. okresu
6. wizyty u stomatologa
7. rocznic
Niestety, nawet najbardziej doskonałe wykonanie powyższych zaleceń nie gwarantuje pełnego sukcesu. Kobieta mogłaby się bowiem czuć zmęczona obecnością w jej życiu idealnego mężczyzny oraz poczuć się zdominowaną przez niego i uciec z pierwszym lepszym menelem z gitarą, którego napotka. A teraz druga strona medalu. Uszczęśliwić mężczyznę jest zadaniem daleko trudniejszym, ponieważ mężczyzna potrzebuje:
1. seksu i
2. jedzenia
Większość kobiet jest oczywiście tak wygórowanymi męskimi potrzebami mocno przeciążona. Zaspokojenie tych potrzeb przerasta siły naszych pań.
Wniosek : Harmonijne współżycie można łatwo osiągnąć, pod warunkiem, że mężczyźni wreszcie zrozumieją, iż muszą nieco ograniczyć swoje zapędy i pohamować swoją roszczeniową postawę!”
Nic dodać, nic ująć. „Kobieciarskie” życie toczy się dalej. Rytmiczny i uspokajający stukot „botków okutych żelazem” będzie balsamem kojącym przeciwności losu w dalszej wspólnej podróży.
Krzysztof to popularne imię, jak kilkadziesiąt innych. W wielu różnych firmach są Krzyśki nadzwyczajne i zwyczajne. Są dyrektorzy, kierownicy, instruktorzy, patroni, elektrycy, mechanicy, pracownicy służb technicznych i serwisowych. W naszej Firmie spotkać można jeszcze kierujących autobusami i tramwajami. Temu opisywanemu, zwyczajnemu Krzyśkowi należy się bura i łomot od Pasażerów i stojących za nim Motorniczych. Gwiazdor także rózgę szykuje. Cytowane banały typu; „nadgorliwość gorsza od faszyzmu”, albo „przerost formy nad treścią” doskonale się wpisują w przytoczony przykład.
Prawidłowy schemat działania w przypadku awarii pojazdu na trasie jest zawsze ten sam. Powiadamiamy i działamy. Czyli próbujemy zadziałać raz, może dwa. Jednocześnie i niezwłocznie informujemy o tym fakcie odpowiednie służby!!! Nikt na tym nie ucierpi. Prowadzący pojazd postąpi zgodnie z dyrektywami i wytycznymi. Powołane służby odpowiedzialne za pomoc w takich przypadkach zminimalizują przewozowe utrudnienia i chwilowe niedogodności.
TO TAKIE PROSTE !!!
???
Więcej grzechów nie pamiętam, za wszystkie szczerze żałuję…
XXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXX
– WSZELKIE PODOBIEŃSTWO DO PRAWDZIWYCH POSTACI I ZDARZEŃ JEST ZAMIERZONE I NIEPRZYPADKOWE.
– serdeczne pozdrowienia dla Pracowników z 7 piętra, a w szczególności dla Pana Karola Nitschkego który zainspirował mnie do tego „pokutnego” wpisu.
ZDROWYCH I WESOŁYCH ŚWIĄT ORAZ SZCZĘŚLIWEGO NOWEGO ROKU ŻYCZY : PIERNICZY MOTORNICZY
KAROL
Cześć,
bardzo ciekawe i niespotykane porównanie bimb do kobitek ? ( Ty jako pierwszy dostrzegłeś to podobieństwo )- szkoda, że jak KOBIETY kapryszą nie można wspomóc się powiadomieniem odpowiednich służb . Z tą ” uzasadnioną wściekłością w głosie ” polemizowałbym- była to raczej irytacja? .
Z zadania wywiązałeś się z nawiązką – napisałeś o ważnych rzeczach na wesoło?
Wszystkim czytającym Twojego bloga oraz Tobie życzę zdrowych i wesołych Świąt Bożego Narodzenia oraz żeby kobitki te realne i te na szynach jak najmniej kaprysiły
Krzysztof Żukiewicz
Cześć Karolu.
Dziękuję za ten komentarz. Czasami Czytelnicy mi się pytają skąd ja te “opowiastki” biorę? Wymyślam? Science-fiction? A ja, że nie zawsze, że czasami z życia, z reala, z dnia codziennego. Że popełniam błędy jak MY wszyscy! Tylko ten ich nie popełnia, kto nie pracuje…
Prawda? A co do “wściekłości”…wybacz troszkę musiałem podkoloryzować ?.
Karolu – jako często komentujący wpisy blogowe, nie myślałem nigdy, że życie napisze taki właśnie “prawdziwy pracowniczy scenariusz”.
Co do “kobitek”. Wiesz jak jest, jak człek nie daje rady to troszku wstyd … i takie nie męskie prosić o pomoc ??????
Pożartowaliśmy!?
A na poważnie to bardzo dziękuje za realną pomoc i życzenia świąteczne w swoim imieniu i wszystkich odwiedzających tego bloga.
SERDECZNIE POZDRAWIAM!?️
Grzegorz
Witaj Krzysztofie, ?️
naprawdę świetny tekst, ? dawno mi się tak gęba nie rozciągała jak coś czytałem. ???
No i wiadomo, doszedłem do wniosku że jak jeszcze popracuje nad kilkudziesiecioma punktami to już na pewno będę idealnym mężczyzną. ??
Wesołych świąt życzę i pozdrawiam. ☃️?
Krzysztof Żukiewicz
Witaj Grzegorzu! Wielkie dzięki za słowa pochwały. A co do tematu KOBIET….mhhhhh….temat rzeka i bez ?? nie ruszymy z miejsca ?.
Serdeczne pozdrowienia świąteczne dla całej Rodzinki! ??