ZDROWIE A KOMUNIKACJA MIEJSKA

Lewitując w baśniowym półśnie obserwuję wszystko z góry. Przybliżam się. Prędkość zniekształca obraz i postrzeganie. Niczym wystrzelony pocisk, pędzę w kierunku naszej ukochanej planety. Jeszcze „Zielonej Ziemi”. W okolicach nieboskłonu tempo powrotu znacznie spowalnia aż do zatrzymania. Czując się jak ptak w miejskim zgiełku, krążę i podziwiam puchową śnieżną pokrywę. Z wielu względów, drogiemu sercu zielonego koloru jak na lekarstwo. Przebijają się miejsca, a w nim gdzieniegdzie poruszające się tony żelastwa w tych barwach

Znacznie więcej zaś widać bałwanów. Mniejszych, większych – wesołych i smutnych. Niektóre z długimi „pinokiowymi” nosami ?. Owe ulepione są tylko „krótkoterminowe” podobnie jak nasze zdrowie…

Lekko przeziębiony uniosłem leniwie powieki. Wybudzający z letargu sygnał – „WŁAŚNIE DOSTAŁEŚ WIADOMOŚĆ” oznaczał powrót do rzeczywistości. Z okiennego blokowiska raz jeszcze spojrzałem na obecną, bajkową – zimową scenerię.

Sprzed natarczywie bijącego w oczy ekranu monitora odrywa mnie świeżo zaparzona imbirowa herbata z cytryną i miodem. Ostatnie złowieszcze spojrzenie na „uzdrowicielski” ząbek czosnku…

W mrugającym okienku popularnego komunikatora przeczytałem:

No nieźle się zaczyna! Spojrzałem szybko czy tajemniczy, sieciowy informator jest aktywny – niestety. Tylko taka zdawkowa, aczkolwiek konkretna informacja. Zaglądam na nick – STALOWA BALBINA.

Nikt ze znajomych nie posiada takiej nazwy. Konto mam publiczne, napisać może każdy. Mhhhh… przeszło 600 motorowych, w tym dawno przekroczona setka kobiet, tylko ten nick może być zmyłką. Rozmyślam i mimowolnie „dokręcam dreda”…

Zaintrygowany i nakręcony do granic możliwości po ostatnim prywatnym, filmowym maratonie puściłem wodze fantazji. Czyżby jakieś teczki, haki i inne pracownicze tropy? Poczułem się przez chwilę jak aktor Marcin Dorociński w drugim sezonie serialu PAKT dostępnym na jednej z komercyjnych platform filmowych. Ten dreszczowiec ukazuje bezpardonową walkę o władzę i niezłomność w dociekaniu prawdy przez dziennikarza śledczego odgrywającego główną rolę…

Rany Julek!!! Dumam i dlaczego… Junikowo? Może to jakiś symbol? W jednej chwili dopadł mnie grobowy klimat. Dnia następnego odbieram przesyłkę w wyznaczonym miejscu. W trakcie pracy próbuję okiełzać emocje… Do zakończenia „szychty” już niedaleko.

Koperta „bąbelkowa”. W niej tradycyjna płyta CD-DVD, obecnie prawie relikt wśród nośników danych – cmoknąłem z niedowierzaniem podczas otwierania. Dobrze, że posiadam jeszcze przenośny napęd – pomyślałem oglądając na wewnętrznej powłoce płyty ilość jej zapełnienia.

Zmęczenie popołudniową zmianą daje się we znaki. Godzina duchów nie pozwala poskromić ciekawości.

– Chociaż „odpalę” i zerknę – wyszeptałem sam do siebie.

Osiemdziesiąt pięć filmików! Przez moment zrobiło mi się gorąco. Odtwarzam pierwszy na liście. Po chwili zimne krople potu ponownie pojawiły się na czole…

Wielu życzliwych, oraz tych mniej przychylnych, w bezpośrednich rozmowach, mailach i komentarzach blogowych „zarzuca” mi, że poruszam tematy błahe, propagandowe i… wygodne.

No cóż, pisać każdy może, co uważa za stosowne. Nawet gdyby miało to mieć minimalistyczne przesłanie. Oceniają to zawsze Ci którym zechce się przeczytać i później skomentować.

Pozostaje niezłomny w twierdzeniu, że o swojej pracy łatwo byłoby pisać że wszystko jest do d… i inny taki malkontencki bełkot. Trudniej szukać pozytywów, jak w życiu prywatnym tak i w pracy zawodowej. Całość doskonale parafrazuje dawny muzyczny hit – refren;

„W życiu piękne są tylko chwile,
w życiu piękne są tylko chwile„

Na długo utkwił mi w pamięci, pewien wcześniejszy blogowy komentarz. Pani Zołza ( taki nick ?? ) napisała:

Oczywiście komentarz jak i moja odpowiedz w przestrzeni blogowej się ukazały…

To może czas naocznie pokazać z czym boryka się na co dzień każdy motorniczy? Proszę bardzo! Nie zawsze jest spokojnie, pięknie i wspaniale. Poniższe, wybiórczo krótkie sekwencje wideo przedstawiają komunikacyjną rzeczywistość widzianą z kokpitu prowadzącego pojazd szynowy w mieście. Dlatego ten fach nie jest dla każdego? Chronologia filmików przypadkowa – taka esencja częstych wykroczeń ( i nie tylko, bo takie z przymrużeniem oka ? też znajdziemy ) z którymi jesteśmy „ za pan brat ” ?.

Bez moralizatorstwa, mądrowania i wielkich słów na zakończenie dodam tylko, że… na cyklicznych kursach BHP, tych rzecz jasna przed „covidowych” oglądaliśmy materiały bardziej drastyczne, ku przestrodze, celem uzmysłowienia zagrożeń jakie nas motorniczych mogą spotkać na trasie.

FILMIK NR 1 ( ZA DNIA )

Od ulicy Wieniawskiego do Alei Niepodległości – wąskie “jezdniowe gardło” z torowiskiem. Przyjezdnych rozumiemy, zaś miejscowe tablice rejestracyjne i ciągłe “przepychanki” dają do myślenia. Pozdrawiamy instruktorów nauki jazdy… w Was nadzieja na przyszłość.

FILMIK NR 2 ( PO ZMROKU )

W tym miejscu kierowcy łamiąc przepisy próbują zazwyczaj podejmować ryzyko wymuszenia pierwszeństwa ( z włączoną sygnalizacją czy bez sygnalizacji świetlnej ).

FILMIK NR 3 ( ZA DNIA )

No cóż… ryzyko pieszych może czasami źle się skończyć…

FILMIK NR 4 ( PO ZMROKU )

Wymuszanie pierwszeństwa w tym miejscu to już standard.

FILMIK NR 5 ( ZA DNIA )

Jedno z najniebezpieczniejszych skrzyżowań miasta Poznania – często zmienny i niesynchroniczny układ świateł dla jej wszystkich uczestników.

FILMIK NR 6 ( PO ZMROKU )

Metoda praktykowana przez kierowców nagminnie – już na czerwonym świetle jadę na “drugiego lub trzeciego”.

FILMIK NR 7 ( ZA DNIA )

Skrajna brawura i brak rozsądku kierowcy! Takich kierowców zapraszamy na dni otwarte MPK i możliwość sprawdzenia nagłego hamowania tramwaju a także zobaczenia co dzieje się z pasażerami po tym hamowaniu…

FILMIK NR 8 ( PO ZMROKU )

Przeróżnych zwierzątek u nas dostatek. Humorystycznie z uwagi na stare przyzwyczajenia pasażerów po otwarciu… dodatkowego przystanku początkowego na Pętli Wilczak. Często przystanek końcowy był także przystankiem początkowym.

FILMIK NR 9 ( ZA DNIA )

To jak przewidywalny film, zaczynasz oglądać i wiesz co będzie dalej…

FILMIK NR 10 ( PO ZMROKU )

Ciekawy filmik. Pojazd z lewej (wyjazd z parkowania ), stojący pojazd z prawej ( wracający kierowca ) i … niewiadoma co będzie po wyminięciu przez spieszącego się kierowcę…

FILMIK NR 11 ( ZA DNIA )

No comment…

FILMIK NR 12 ( PO ZMROKU )

Też jesteśmy po godzinach pracy pasażerami, tylko nie potrafimy zrozumieć podejmowanego ryzyka przy takiej częstotliwości przejazdowej komunikacji miejskiej…

FILMIK NR 13 ( ZA DNIA )

“Uprawnienia kategorii B znalezione w paczce po chipsach? “- cyt. M.Pelińska

FILMIK NR 14 ( PO ZMROKU )

Sarkastycznie niektórzy skomentują że Pani się starała, bo w innych przypadkach nie widać pośpiechu. Finalnie w różnych przedziałach czasowych i miejscach – wstrzymanie ruchu…

FILMIK NR 15 ( ZA DNIA )

Tup tup tup i taka niespodzianka…

FILMIK NR 16 ( PO ZMROKU )

Więc Szanowni Piechurzy uważajcie zwłaszcza na pasach, w centrum i poza nim, w dzień i po zmroku, a zwłaszcza w godzinach nocnych – to czas samowoli i bezprawia komunikacyjnego!

FILMIK NR 17 ( ZA DNIA )

Święta, święta i po świętach…

FILMIK NR 18 ( PO ZMROKU )

Złamano dwa przepisy o ruchu drogowym czy więcej?

FILMIK NR 19 ( ZA DNIA )

W tym miejscu i kierunku naprawdę tramwaje są co parę minut…

FILMIK NR 20 ( PO ZMROKU )

Luzik na wszystko, popatrz na kolor świateł, rowerzystę i pieszych…

FILMIK NR 21 ( ZA DNIA )

Dobre hamulce… nie tylko tramwaju.

FILMIK NR 22 ( PO ZMROKU )

Telefony to cywilizacyjna zmora komunikacyjna. – Co Helena piszesz? Że znowu na obiad pyry z gzikiem!

FILMIK NR 23 ( ZA DNIA )

Egoizm blokowania środków komunikacji zbiorowej – norma! Z bezsilności ręka z zadajnika sama opada…

Osobiście głęboko wierzę, że koegzystowanie wszystkich miejskich środków transportu jest możliwe. W moim subiektywnym odczuciu w sposób wyczerpująco temat przybliża autor tego „eko-przyszłościowego” operatu…

ŻYCZĘ WSZYSTKIM UCZESTNIKOM RUCHU WZAJEMNEJ ŻYCZLIWOŚCI W MIEJSKIM ZGIEŁKU !!!

???

– serdeczne podziękowania dla STALOWEJ BALBINY która zainspirowała mnie do tego „zdrowotnego” wpisu.

–  podziękowania dla Dawida Szymańskiego / debiut w foto oprawie ?

ps. A dla sympatyków fauny i flory w zamieszczonych filmikach celowo… nie umieszczono dzików, bo są one już tak powszechne w mieście Poznań i na torowisku że… zastanawiamy się czasami jako prowadzący pojazd, kiedy te kopytne ssaki zaczną sobie otwierać drzwi od tramwaju ?

Ale jak do tego dojdzie to już problem… kontrolerów biletów ? i … powiadomionych służb ???


Osobiście dodam, że jak na filmiku nr 23 w debiutanckim roku za sterem tramwaju, dokładnie w tym miejscu bylem sprawcą “kosmetycznej” kolizji. Nie zdążyłem wyhamować i pomyliłem się o centymetr. To, że Pan Taksówkarz nawracał w tym niedozwolonym miejscu przed “nosem”, już nie miało znaczenia. Byłem zdruzgotany delikatnym uszkodzeniem powłoki lakierniczej – prowadzonego przeze mnie “helmuta”…

Pozdrowienia w tym miejscu dla wszystkich… warsztatów samochodowych w Poznaniu i okolicy!

6 Responses

  1. Witaj Krzyś i na wstępie wybacz spóźnienie i sklerozę… Artykuł jak zwykle trafny, filmiki idealnie opisują nasza codziennosc.. A przecież my tylko siedzimy i machamy sobie joystickiem… Nikt nie widzi wstawania o 2 w nocy, kończenia pracy po północy… Wiąże się to z nieregularnym odżywianiem i zmęczeniem który wpływa na nasz organizm niekorzystnie… O nerwach nie wspomnę… Na filmikach ładnie jest pokazane… Ale… Nikt nie wie co czuje motorniczy, który nie zdąży wyhamować i słyszy gnieciona blachę auta, kiedy patrzy w oczy kierowcy którego mógł zabić… Nikt nie widzi kiedy trzęsą nam się ręce bo przed wagon nagle wleci stara babcia z wózkiem bo biegnie do nas (spieszy się raczej na tamten świat, bo przecież nie tylko jeden tramwaj w Poznaniu jeździ) lub jakąś młoda koza z nosem w telefonie bo fb ważniejszy niż życie… Ostatnio mialam też sytuację której nie widać tutaj… Zaslabnal pasażer, upadł… Pasażerowie próbowali go ocucic, ja wzywałam pogotowie.. Niestety pan przestał oddychać więc pasażerowie przystąpili do reanimacji a ja z nerwów dzwoniłam na cnr ponaglając karetkę.. Pan niestety zmarł w karetce… Przykre i wpływa mocno na nerwy i psychikę… Zanim kolejne osoby typu Pani Zołza lub inne mądrale, które wyzywają nas że MPK W **** GRA bo spoznimy się kilka minut zastanowią się czy nie stalo się coś poważnego co ma wpływ nie tylko na czas jazdy ale przede wszystkim na zdrowie innych.. Bo obelgi od innych też szargaj nam nerwy… A póki co to melisa w kubku, uśmiech, muzyczka i joystick do przodu… Nfz na pewno kiedyś nam wyleczy nerwice, kręgosłup, otyłość, żylaki czy zawał serca które grożą nam bardziej niż tym z boku co nas krytykuja ?

    1. Dzięki Myszko za ten obszerny komentarz. Przedstawiłaś tą mroczniejsza część naszego fachu i nawet jak to opisałaś znajdujemy się ciągle w “centrum wydarzeń”.
      Wydarzeń które nie zawsze maja happy end…
      Serdecznie pozdrawiam!

  2. Wszystko wszystkim, ale choinka na torach??? ?
    A tak poważnie to nie macie lekko, potrącisz pieszego, niedobrze, bardzo niedobrze, jesteś zły i nie dobry bo przecież mogłeś hamować i przewidzieć i tak dalej czyli Twoja wina. ?
    Ale dalej, ta sama sytuacja, hamujesz awaryjnie, pieszy uratowany, super, jesteś bohaterem?
    Nie do końca. ?
    Podczas hamowania pani w tramwaju się przewróciła i złamała rękę.
    I znowu o Ty niedobry i zły i tak dalej.
    I gdzie tu lepsze zło??? ??
    Ile osób tyle komentarzy a najważniejsze to robić swoje, dobrze robić swoje i hejt mieć głęboko w d…e. ?
    Miłej pracy i pozdrawiam. ??

    1. Pięknie napisane Grzegorzu! Jeżeli to czuje pasażer komunikacji miejskiej oraz kierowca a nie tylko motorniczy to aż serce rośnie…
      Wspaniale to ująłeś – rzekłbym w punkt! Serdecznie pozdrawiam ?.

  3. Krótko i rzeczowo ujęty chleb powszedni zawodu, który z pozoru wydaje się łatwy.
    Filmiki przedsmak tego, co spotyka Nas na co dzień, czasem chce się śmiać, czasem mrozi krew, zachowanie czystego umysłu i trzeźwości oceny i podejście indywidualne do każdej sytuacji czyni nas tymi, w których ludzie pokładają Nam swoje zaufanie przekraczając próg Naszego wagonu.
    Pozdrawiam Wszystkich uczestników ruchu i bądźmy odpowiedzialni. ?

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *